Wpisy z tagiem: mleko
wtorek, 18 stycznia 2011
Niekonwencjonalne metody chyba tym razem nie wystarczą, ale zawsze to milej z kubkiem ciepłego mleka ułożyć się pod kocem. Przepis pewnie Wam dobrze znany, chociaż niekoniecznie przez wszystkich lubiany. Mnie to połączenie nawet posmakowało :) Swoją drogą - wiedzieliście, że dziś dzień Kubusia Puchatka? :)
Składniki:
czwartek, 23 września 2010
Wybranie muffinek urodzinowych dla Kasi, to było nie lada wyzwanie. Miały być bez papilotek, żeby nie było kłopotu z odrywaniem, musiały mieć coś fajnego w środku żeby było elegancko i musiały pięknie wyrosnąć bo przecież nie wypadało żeby nie wyrosły :) Ten przepis spełnia wszystkie te wymagania, polecam!
Składniki na 20 sztuk:
Mąkę, proszek, sól i cukier połączyć w jednym naczyniu, a w drugim zmiksować jajka z oliwą, mlekiem i brandy. Składniki sypkie połączyć z płynnymi. Nakładać do 3/4 wysokości foremek, do środka wkładać kostki czekolady. Piec około 20 minut w temperaturze 180oC. Studzić i dekorować polewami na kratce.
wtorek, 17 sierpnia 2010
"17 sierpnia - imieniny obchodzą: Anastazy, ANITA..." a żeby imieniny były udane, to musi być coś do kawy. Co jest lepsze do kawy niż Muffinka? Dziś na blogu Muffinki z krówką. Oczywiście odświętnie ustrojone w kolorowe groszki. Anastazym i Anitkom (szczególnie tej jednej) życzę wszystkiego najlepszego z okazji ich święta! Przepis zaczerpnięty z akcji Muffinkowa Sobota, który zgłosiła Tilianara . Bardzo mi przypadł do gustu dlatego, że muffinki są krówkowe a do tego tak ślicznie wyrastają.
![]() Składniki: 350 g mąki pszennej typ 550 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/4 łyżeczki soli 1 szklanka masy krówkowej (mleko słodzone zagęszczone gotowane przez ok. 2 godziny, a następnie przestudzone przez ok. 1 1/2 godziny lub gotowa masa z puszki - tym razem użyłam gotowej) + 20 łyżeczek masy krówkowej (prawie cała, albo i cała puszka schodzi) 60 g cukru brązowego 125 ml oliwy 2 jajka 150 -175 ml mleka skondensowanego 4% 50 ml amaretto (użyłam brandy) Sposób wykonania: Mąkę, proszek, sól i cukier połączyć w jednym naczyniu, a w drugim zmiksować jajka z oliwą, masą krówkową, mlekiem i amaretto. Składniki sypkie połączyć z płynnymi. Nakładać do 3/4 wysokości foremek, w środku robić kleksy z masy krówkowej. Piec około 20 minut w temperaturze 180oC. Można dekorować czekoladą. Tak jak Tilianara przestrzegam: Należy przestudzić muffinki, by gorąca i płynna masa krówkowa zatopiona w muffinkach nie poparzyła języka i podniebienia. Smacznego! ![]()
czwartek, 12 sierpnia 2010
Dziś umówiłam się z Julką na placu zabaw. Julka nie ma jeszcze roku, ale to nie jest powód aby nie spróbowała czegoś słodkiego co zrobiła ciocia! Składniki:
Przepis jest moją propozycją do akcji Morelkowo - Brzoskwiniowo 2.
poniedziałek, 26 lipca 2010
Przepis przede wszystkim dla fanów klasycznego "mordoklejka". Bardzo podobny do przepisu kokosowego, jednak przez większość osób uznany za smaczniejszy. Ma bardziej wyrazisty smak. Każdy, kto spróbuje obu wmawia mi, że w krówkowym jest więcej alkoholu. Oczywiście jest to nie prawda, ponieważ proporcje są identyczne, ale chyba przestanę wyprowadzać wszystkich z błędu, bo po co? :)
poniedziałek, 19 lipca 2010
Zachciało mi się kiedyś domowego malibu. Oczywiście zanim się za nie zabrałam, tradycyjnie przebrnęłam przez wszystkie możliwie dostępne przepisy. Większość z nich zaczyna się od moczenia wiórków kokosowych w wódce lub spirytusie. Pierwsza moja próba właśnie tak wyglądała. Jednak odciskanie wiórków na sitku, wymagało nie lada siły. Poza tym, miałam dziwne wrażenie że więcej alkoholu zostało w wiórkach niż w płynie który powstał. Owszem, wyszło smacznie, a wiórki wylądowały w pralinkach (absolutnie nie dla dzieci !), ale ta wersja nie przypadła mi do gustu. Stworzyłam sobie swoją wersję bardzo uproszczoną.
Likier powinien postać kilka dni w lodówce aby się "przegryzł" ale z doświadczenia zarówno swojego jak i osób które obdarowałam wiem, że jest z tym problem. Stanowi doskonały dodatek do lodów oraz deserów. Świetnie nadaje się również na prezent, szczególnie we własnoręcznie ozdobionej butelce. Smacznego!
środa, 07 lipca 2010
Jest taka restauracja w Bielsku, gdzie wszystko jest takie jakie chciałabym żeby było. |
Tagi
|